Wiersz dla CIEBIE

Jeżyk

Proponuję nową formę zabawy na naszym Forum. Będzie to coś na wzór Naszej Klasy. Dedykujmy tu, swoim znajomym, i nie znajomym , wiersze, ciekawe cytaty, czy fragmenty piosenek. Uprzejmość nakazuje odwzajemnić się tej osobie która nam dedykowała swój wiersz. Nie ukrywam że aktywnie uczestniczę w Naszej Klasie i daje mi to dużą satysfakcję. Zabawmy się podobnie tu, na naszym Forum, we własnym gronie. Zapraszam.

Zgodnie ze zwyczajem zacznę od pań. Pierwszą dedykację kieruję do bardzo aktywnej uczestniczki Forum.....Mai.

Ty Panie tyle czasu masz
Mieszkanie w chmurach i błękicie
A ja na głowie tyle spraw
I na to wszystko jedno życie
`````````````````````````
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Maja

... w ramach rekompensaty dedykacja dla Jeżyka Mruga

...

Nastaje nowy dzień
budzi sie we mnie życie
Z radością otwieram oczy
jest jasno, jak to o świcie
Patrzę przez okno
na zwykły, szary świat
Na ludzi pędzących, pytam:
Dokąd tak śpieszno Wam?
Potem myślę o Tobie
I wiem, że nie utonę
w złych myślach,
niepotrzebnych złudzeniach,
w kłamstwach i troskach,
niespełnionych marzeniach
I mimo, że świat jest zły
ja żyję - tak samo jak Ty

I zachęcam innych do spróbowania...w chwilach wolnego czasu oczywiście ... Wesoly

Jeżyk

Ten wiersz dedykuję dla kolejnego naszego "rodzynka" z Forum...Iwosi

Wszystko na świecie przemija powoli
Pamięć o szczęściu i o tym co boli
Wszystko przemija, jak chce przeznaczenie
I tylko zostaje to jedno.....wspomnienie

Iwosiu, pięknie pozdrawiam i zachęcam do tej zabawy
wszak na kogo możemy liczyć, jak nie na "starych"weteranów Forum

Jeżyk

Skoro nie mogę liczyć na wzajemność Iwosi, liczę na aktywność Mieszkańca i Jemu dedykuję dowcip o bacy.
{ I tu mała dygresja, staram się tworzyć tematy różne, i poważne i takie zupełnie na luzie, bo i te są lepsze od milczenia, mimo że "milczenie jest złotem" ale czy zawsze i wszedzie ?

A oto dowcip dla Mieszkańca

Turystka pyta siedzącego przed domem bacy

Co baco robicie ?
Ano siedze i myśle
A to zawsze tak ?
Nie, ino jak mom czas
A jak nie macie czasu ?
To ino siedze

Mieszkaniec

Jeżyku chyba sie odwdzięczę

Idzie tyrysta a baca coś struże (rzeźbi)
Baco co strużecie?
ano janiołka (aniołka)

na drugi dzień wraca turysta z koło bacy sterta wiór
Baco co to znowu strużecie?
loska będzie
turysta przyjął do wiadomości i poszedł dalej

Na trzeci dzień turysta znowu na szlaku spotyka rzeźbiżcego bacę
sterta wiór jeszcze większa
Baco co to znowu strużecie???
Ano jak nic nie spiepsze bedzie wykałacka Wesoly

i jeszcze jeden

siedzi baca na drzewie i piłuje gałąź
Turysta mówi baco nie piłujcie bo spadniecie
spokojna głowa rzecze baca
turysta odszedł baca gałąź przepiłował i spadł;
sedzi na ziemi obolały i mówi do siebie "prorok jaki czy co?" Wesoly

Jeżyk

Dziękuję "Mieszkańcowi" za świetne dowcipy, miło jest mieć kontakt , wszak nieco zabawy też się nam w życiu należy.
Kolejny wiersz dedykuję dla PEEXA. Jest dość zabawny, jeśli wywoła uśmiech na twarzy, to znaczy że swój cel osiągnąłem. Oto wiersz:

Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam wielką prośbę do Ciebie
Daj mi faceta, ale ma być bogaty
Ma mieć Ferrari, za cash, nie na raty
Duże mieszkanie, a najlepiej piękną willę
Ma mnie wciąż kochać i słuchać
Nie tylko przez chwilkę
Ma mnie zadowalać we wszystkim
Kiedy mam na coś ochotę
Śniadanie mi robić, nie tylko w sobotę
Oglądać romanse, biżuterię kupić
W życiu nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chcę nigdy widzieć jego taty, matki
Ja wydaję kasę , on płaci podatki

peex

Dziękuję bardzo za fajny i zabawny wiersz, ale mam nadzieję że nie takiej żony mi życzysz Mruga

Jako odpowiedź może coś takiego:

Krótkie nóżki, długi ryjek
Ostre kolce ciało kryje.
Ach cóż to za groźny zwierz?
-To jest jeż, malutki jeż.
Węszy noskiem w lewo, prawo.
To pod listkiem, to pod trawą.
Gdzie się kryje drobny łup.
Drepcze mały jeż tup, tup, tup.

Jeżyk

Dziekuję pieknie PEEXOWI za wspaniały wierszyk. Dla mnie był to wyjątkowy rarytas, lepszego być nie mogło. Cóż, jak spotka się sympatyczną osobę to i zabawa jest Ok.

Jeżyk

Ponieważ ciągle brakuje tu "Mieszkańca" życie na Forum zamarło, poniższy zimowy wiersz (nie własny ale z internetu) jemu dedykuję, w nadziei że do nas powróci.

ZIMA...

Wcześnie rano dzisiaj wstałem,

I w okienko swe spojrzałem.

Widzę jak śnieg pada biały,

Już przykryty jest świat cały.

Hula wiatr w pobliskim lesie,

Pieśń o zimie nam już niesie.

Napadało śniegu wszędzie,

Moc zabawy zaraz będzie.

Przyszła zima, śnieżek prószy.

Nikt już z domu się nie ruszy.

Moje dzielne koleżanki,

Poszły z dziećmi dziś na sanki.

A śnieg coraz mocniej pada,

Na czapkach, kurtkach im osiada.

Wyglądają jak bałwanki,

Moje dzielne koleżanki.

Dzieci biegną na saneczki,

Inne lepią zaś kuleczki.

Wszyscy bawią się wesoło,

Słychać śmiech i gwar wokoło.

Już bałwana Jasiu robi,

Zaraz marchwią go ozdobi.

Bałwan rośnie szybko w górę,

Kapeluszem sięga chmurę.

Przez dzień cały się bawili
,
Dużo śnieżek ulepili.

Wszyscy bawią się wesoło

bo niedługo będzie ciemno w koło

Wracać już do domu będzie pora,

Na bajeczkę z telewizora.