|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:02, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
PROWADŹ MNIE #
Prowadź mnie Panie życia ścieżkami
Gdyż sam w tym zgiełku nie znajdę celu
W gęstwinie zdarzeń dnia codziennego
Nie pewną drogą kroczę, jak wielu
Podążaj za mną gdy kręta ścieżka
Lub gdy wybrałem błędny kierunek
Gdy wątpliwości tkwią w moim sercu
Ty wskazuj drogę, śpiesz na ratunek
Jak mam się skupić nad tym co ważne
Gdy wszystko w okół myśl mą rozprasza
Różne teorie i różne prawdy
Krąg ważnych osób dzisiaj rozgłasza
Ci co ster władzy w ręku trzymają
Lub też w sprzeczności z kościołem stoją
Jedni i drudzy chcą mnie przekonać
I chcą zawładnąć dziś duszą moją
Komu mam wierzyć, powiedz mi Panie
Choć wiem że wybór należy do mnie
Wszak wolną wolę dałeś mi kiedyś
Ja o Twą mądrość wciąż proszę skromnie
Wiem że przykazań dałeś mi sporo
I mądrość księgi Pisma Świętego
A ja wciąż nie wiem w którą iść stronę
Więc bardzo proszę, naucz mnie tego
Swą świętą dłonią ze śladem gwoździ
Wskaż tych co prawdy mnie nauczają
Co w każdym widzą brata, nie wroga
Co mądry rozum i serce mają
Napisał Jeżyk 2. 07. 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Wto 12:39, 22 Kwi 2014, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:42, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
PIERWSZA KOMUNIA
Szczególna chwila w życiu człowieka
W białym opłatku przyjmujesz Pana
Do swojej duszy czystej jak kryształ
Wszak po spowiedzi jest nieskalana
To pierwszy kroczek w dorosłe życie
Bardzo przez wszystkich wyczekiwany
Stajesz się członkiem tej społeczności
By wspólnie wielbić Pana nad Pany
Rodzina, krewni, przyjaciół grono
W tej uroczystej chwili przy tobie
Wszak serce twoje złączy się wtedy
Z ciałem Chrystusa w boskiej osobie
Mszę uroczystą odprawia proboszcz
Kościół jest pełen niemal po brzegi
I kapłan z złotym kielichem w dłoni
A przed ołtarzem dzieci szeregi
Na jego słowa "Ciało Chrystusa"
Przyjmujesz Hostii biały opatek
To wielka radość dla twych rodziców
I dla odświętnie przybranych dziatek
Nowa tradycja, przyjęcie, goście
Zasiądą razem przy stole z tobą
Bo jesteś dzisiaj tu najważniejszy
Jesteś szczególną tutaj osobą
Będą prezenty, będą życzenia
Od twych najbliższych tobie składane
Byś kroczył w życie z otwartym czołem
By było dobre, długie, kochane
Napisał Jeżyk. 5. 07. 2011
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:05, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
MOJA KLASA
Gdzie są chłopcy z szkolnej ławy
Gdzie dziewczyny z mojej klasy
W ręku trzymam stare zdjęcie
I wspominam tamte czasy
Szkolne lata już historią
Każdy poszedł w swoje strony
Ten do szkółki, ten do pracy
Tamten uprawia zagony
Ojcowizna wciąż mu miła
A świat stał przed nim otworem
Wciąż pracuje na swej ziemi
Bez sukcesu lecz z uporem
Florek osiadł w Piotrowicach
Janka na łańcuckiej ziemi
Jadzia gdzieś tam w Barcelonie
Zamieszkuje z dziećmi swymi
Moja podopieczna Wandzia
Ciągle żal mi tej dziewczyny
W życiu miała wciąż pod górkę
Zły los stroił sobie drwiny
I dwóch Józków, ci w Husowie
Swoje gniazdka tam uwili
Wciąż pracują na swej ziemi
Nie marnują nawet chwili
Jeszcze słówko o Alfredzie
Mieszkał na dole Husowa
Dziś z rodzinką w Australii
Pamięć o nim tu zachowam
Cóż powiedzieć mam o sobie ?
To zbyt trudne, daję słowo
Czasem wierszyk jakiś sklecę
Lub napiszę to i owo
Napisał Jeżyk 14. 07. 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Sob 18:24, 20 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:46, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
MIŁE SPOTKANIA
Któż by się nie chciał spotkać po latach
Przywitać kumpla jak swego brata
Lub koleżanki ze szkolnej ławy
I wieczór spędzić miły ciekawy
Snuć opowieści z lat już minionych
Pokazać zdjęcie kochanej żony
Lub to w mieszkaniu na piętrze w bloku
Z pierwszą miłością przy swoim boku
Wieczór upłynie w dźwiękach kapeli
Skradniesz buziaka Krysi lub Heli
I miłych wspomnień nie będzie końca
I czas upłynie w tanecznych pląsach
Już prawie ranek i czas ucieka
Znów ciężka praca czeka człowieka
Ale powracać będziesz myślami
Do tamtych latek które za nami
Do tych sympatii, wielkich miłości
Chwil zauroczeń i scen zazdrości
Które, choć byłeś jeszcze tak młody
Dodały życiu blasku, urody
Autor Józef Jeżowski
21. 07. 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Czw 15:17, 08 Wrz 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:46, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
HISTORIA PARAFII HUSÓW
Któż sięgnie wiedzą do tamtych czasów
Mała kapliczka gdzieś pośród lasów
Wtedy zapewne z drewna ciosana
I garstka wiernych przy niej zebrana
Chcą mieć parafię tu pośród wioski
Bogu powierzyć kłopoty, troski
Czas średniowiecza, mroki przeszłości
Gdy pierwszy kapłan tutaj zagościł
Lata okrutne, gwałty i mordy
Husów plądrują obce nam hordy
Wszędzie panuje przemoc, bezprawie
A ludzka krzywda służy zabawie
Liczne pożary trawią tę ziemię
By unicestwić słowiańskie plemię
Lud się rozproszył w ostępy, lasy
By chronić życie, przetrwać te czasy
-------------- #-#-#-------------
Lata kolejne za bożą wolą
Na swym zagonie trudniąc się rolą
Mieszkańcy wioski znów zjednoczeni
Budują przyszłość tu na tej ziemi
Nowi kapłani wspólnie z wiernymi
Wznoszą tu kościół dłońmi swoimi
Wtedy drewniany, po środku wioski
Owoc swej pracy, trudu i troski
By dzieci swoje w wierze wychować
I ojców świętej wiary dochować
Tamten kościółek wciąż nas urzeka
W małej rycinie.... dzieło Leńczyka
------------- #-#-#--------------
Po latach dzielni wciąż husowianie
Wezmą na barki nowe zadanie
Zbudują kościół nowy wysoki
Co swoją wierzą sięga w obłoki
Pan Bóg zapewne przyjął ofiarę
Minęły lata, pokoleń parę
Gdy liczne rysy pokryły mury
Bo słaby teren, prawo natury
Dzielny ksiądz Julian by go ratować
Święty przybytek Boga zachować
Prowadzi remont, kosztowny, drogi
By móc ocalić te święte progi
------------- #-#-#------------
W tym to kościele mądrzy kapłani
Podejmowali wielkie staranie
By ta społeczność choć nie bogata
Żyła tu w zgodzie przez wszystkie lata
Zaś dobre ziarno przez nich zasiane
Nigdy nie było tu zmarnowane
Z tej ziemi wzrośli młodzi kapłani
Ludzie nauki dziś szanowani
Dzisiaj są chlubą, wzorem, przykładem
Bo wyznawali dobrą zasadę
Uczyć się wiedzy, pracowitości
Pomagać bliźnim, strzec się podłości
------------- #-#-#-------------
Kościół się zmieniał nie do poznania
Na nic się zdały ludzkie starania
Przez długie lata stał więc samotnie
Mchem się pokryły ściany i stopnie
Wówczas kaplicę tu zbudowano
Gdzie na Mszy Świętej wieczór i rano
Modlą się starsi, młodzież i dzieci
Kościół budować trzeba raz trzeci
Proszono Boga w wielkiej pokorze
Niechaj w tym dziele im dopomoże
Wielkie zadanie i koszt ogromny
Któż się podejmie, czy kapłan skromny
Znajdzie dość siły by to zadanie
Zrealizować z wiernych staraniem
Przy wspólnym trudzie, z bożą pomocą
Wszak pracowano tu dniem i nocą
Stanął przybytek duży, wspaniały
Który dziś służy dla bożej chwały
-------------- #-#-#-------------
A stary kościół, jak na skazaniu
Niby wśród swoich, lecz na wygnaniu
Wkrótce we wczesny sierpniowy dzionek
Gdy z traw wysokich wzbił się skowronek
Zburzono kościół i krzyż wysoki
A tuman kurzu zakrył obłoki
Jakby niebiosa oszczędzić chciały
Widoku domu dla bożej chwały
Na którym wyrok wykonywano
Chytrze i skrycie, tak wcześnie rano
Wtedy los jego już przesądzono
I w stertę gruzu kościół zmieniono
A smukła wieża, wzniosła i dumna
Leżała obok, jak wielka trumna
------------- #-#-#------------
Kończę historię wierszem pisaną
Aby nie była tu zapomnianą
Niech nowe dzieło, przybytek boży
Całe stulecia dobrze nam służy
Swoim i wszystkim którzy w te strony
Powrócić zechcą na te zagony
Które dziadkowie ich uprawiali
Swoimi dłońmi gdy tu mieszkali
------------ #-#-#------------
Życzę kapłanom husowskiej ziemi
By się tu czuli jak miedzy swymi
By głos parafian też był liczony
Jak mąż się radzi swej mądrej żony
Bo tylko wtedy powstaje zgoda
Gdy wspólne myśli razem się doda
Gdy jest szacunek i zrozumienie
I gdy po sobie dobre wspomnienie
Pozostawimy dla tych pokoleń
Które już po nas zasieją pole
Rolę serc ludzkich wciąż uprawianą
Cenną bo Polską, zawsze kochaną
Niech Wasz wysiłek w żniwo się zmieni
Tu na husowskiej ojczystej ziemi
Która dla wielu matką została
Choć jest tak skromna, biedna i mała
Autor Józef Jeżowski
28. 07. 2011
Ps.
Wiersz posiada oczywiście spore luki wydarzeń historycznych, ale też nie sposób ująć wszystkiego z chronologiczną dokładnością, bo wtedy wiersz byłby bardzo długi. Starałem się ując w nim najbardziej charakterystyczne wydarzenia z czasów częściowo nam znanych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Sob 7:08, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:37, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
STULECIE SZKOLNICTWA W HUSOWIE #
Sto lat minęło gdy światli ludzie
Wznieśli tu szkołę w nie małym trudzie
Wtedy drewnianą, na trzy oddziały
Wysiłek ojców i trud nie mały
Husowska młodzież, biedna, uboga
Znała którędy do szkoły droga
Czasem ze służby tu powracała
Zdobywać wiedzę, uczyć się chciała
Pan Karakulski rządy sprawował
Uczył, tłumaczył, czasem strofował
Niekiedy rózgą portki przetrzepał
Gdy na odpowiedz zbyt długo czekał
Nasi rodzice już bez szemrania
Poznawać chcieli sztukę czytania
Słupki rachunków, nieco historii
I prace ręczne, lecz bez teorii
Czy to w obejściu, niekiedy w polu
Przy wyrywaniu chwastów, kąkolu
Czy też przy pracy w pobliskim stawie
Bywało różnie, często ciekawie
Były to trudne husowskie czasy
Wioska uboga, a w koło lasy
Jesienne deszcze, słoty i burze
Błotnista droga, wszędzie kałuże
Dziurawe buty, mokre odzienie
To tamtych czasów blaski i cienie
Szkolnictwo weszło już w nową erę
Wszak była szkoła i chęci szczere
Choć trzy klasowa lecz w każdy ranek
Tlił się tu dla nas wiedzy kaganek
Kolejne lata przyniosły zmiany
Gdy pan Błaszkiewicz ,mądry kochany
Kierował szkołą, był nam przykładem
Wielu husowian szło jego śladem
A dobre ziarno wtedy zasiane
Nigdy nie będzie tu zapomniane
Autor Józef Jeżowski
Ps.
Co prawda wiersz spóźniony jest o ....... 21 lat, ale niektórzy twierdzą ze....lepiej późno niż wcale
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Sob 18:22, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:00, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
HUSOWSKA BIBLIOTEKA
O bibliotece słów będzie parę
Ta instytucja jest mi wciąż bliska
Znam jej historii spory kawałek
Pewne zdarzenia, miejsca, nazwiska
Były już wiersze o naszej szkole
Znanych osobach, straży, kościele
Ostatnio temat był o parafii
O bibliotece wcale, albo nie wiele
Pora to zmienić i zamknąć koło
Wszak biblioteka przez wszystkie lata
Dobrze służyła tej społeczności
Niech wiersz mój będzie skromną zapłatą
Bywałem przecież w niej częstym gościem
I tamte czasy wspominam mile
Gdy z kolegami a zawsze z Tadziem (Noskiem)
W organistówce czas płynął mile
Kamienne schodki i duży pokój
W regałach książki, ta wiedzy rzeka
I pan Stanisław (Magoń) za swoim biurkiem
Nie skromnie powiem ze na nas czekał
Były rozmowy o tym i owym
Sprawy "bieżące" i "naukowe"
Niekiedy żarcik ktoś opowiedział
Jak to z miłości stracił ktoś głowę
Późniejsze lata i nowy lokal
W Domu Społecznym na pierwszym piętrze
Tam panna Hela (Hawro) była szefową
Czytelnia, pokój i ładne wnętrze
Dobre warunki, miła szefowa
Niestety, rzadko już tam bywałem
Okazjonalnie w czasie urlopu
Na Dolnym Śląsku już pracowałem
Kolejne zmiany w kolejnych latach
Jadzia Przybylak stery przejmuje
To na jej ręce Walenty Perec
Swe pamiętniki jej przekazuje
I nowa jakość już w wolnym kraju
Pani Iwonka jest kierownikiem
Książki wydaje bez kartoteki
Pracą steruje jednym guzikiem
Włącza komputer i wszystko jasne
Nie musi pisać, kreślić, notować
Wszystko na dysku ma zapisane
Potrafi nawet zdjęcie skopiować
I niech tak będzie, niech tak zostanie
Wszak nas stworzono na obraz Boga
Nauka, wiedza, postęp, technika
To do sukcesu najkrótsza droga
Czy dług spłacony ? Trudno powiedzieć
Procenty większe od kapitału
Najwyżej drugi wierszyk napiszę
I dług wdzięczności spłacę pomału
Kończę swój wierszyk o bibliotece
Tych parę wspomnień z lat już minionych
Wiem że już nie mam swej kartoteki
Lecz ciągle wracam do chwil tu spędzonych
Autor Jeżyk. 20. 08. 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Pon 14:01, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:47, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
ASTRY
To ulubione kwiaty mej matki
W swoim ogródku zawsze je miała
Przez całe lato aż do jesieni
Troską, staraniem je otaczała
Bywało rankiem gdy słońce wstało
Pierwsze swe kroki, najczęściej boso
Do swoich astrów wpierw kierowała
Aby podziwiać je z ranną rosą
W upalne długie gorące lato
Kiedy cieszyły wzrok swą urodą
Matka swe astry które lubiła
Aby nie zwiędły, skrapiała wodą
Na Wniebowzięcie Najświętszej Panny
Swymi astrami zdobiła zielę
Jak każe zwyczaj od dawna znany
Szła je poświęcić w starym kościele
Dziś kiedy jestem przy jej mogile
Wiązankę astrów składam na grobie
Może uśmiechnie się gdzieś z za światów
Może przyjemność matce tym zrobię ?
Chciał bym by kwiaty które kochała
W tym nowym świecie także z nią były
By tak jak dawniej gdy była z nami
Miała je z sobą, by ją cieszyły.
Autor Jeżyk 22. 08. 2011
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:27, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
OBIECAŁEM.....
Obiecałem Ci Panie
Że się niebawem poprawię
To co było nie dobre
W moim życiu, naprawię
Że nie będę złym okiem
Patrzył już na sąsiada
Ale powiem, Dzień dobry
Podam rękę, zagadam
Obiecałem że na Mszy
Wzniosę modły do Boga
A ja wciąż tylko o tym
Że benzyna za droga
Że samochód się sypie
Ciągłe przeglądy, naprawy
I że w urzędzie skarbowym
Nie załatwione mam sprawy
Chciałem przestrzegać posty
Wędliny w piątek nie ruszę
Żonka "myśliwską" przyniosła
Nie wiem czy się nie skuszę
Nie dawno zawarłem "ugodę"
Rzecz jasna, z Panem Bogiem
Jeśli akcje podskoczą
To wybiorę się w drogę
Na pielgrzymkę daleką
Na Zielną, do Częstochowy
Dziś znów nie jestem pewien
Czy dotrzymam umowy
Akcje wprawdzie ruszyły
Z zyskiem je odsprzedałem
Ale z pielgrzymką nie wyszło
I w drogę się nie wybrałem
Buty mam ciut przyciasne
Odcisków sobie narobię
Pan Bóg umowy dotrzymał
Ja nie wybrałem się w drogę
Ale odpust zaliczę
No może nie w Częstochowie
Wiem że na świętego Andrzeja
Jest zawsze odpust w Husowie
Pamiętam też inną sprawę
Zdawałem wtedy maturę
Na wieczorówce rzecz jasna
Ciągle było pod górę
By sprawę sobie zaklepać
Znów dałem przyrzeczenie
Wódki do ust nie wezmę
Życie swoje odmienię
Jak wyszło? Na pewno wiecie
Pan Bóg me prośby wysłuchał
A mnie, wiem to na pewno
Powinien wytargać za ucho
Wiem ze jestem nie dobry
Furę grzechów wciąż noszę
Ale przecież się staram
A sąsiada przeproszę
Choć nie będzie mi łatwo
Bo to istny satrapa
Kiedy dziś o nim myślę
Już przechodzi mi zapał
Wiem że mnie kiedyś rozliczą
Za moje "przyrzeczenia"
Ta myśl ciągle mnie dręczy
Już zmykam.....Do widzenia
Napisał Jeżyk 23. 09. 2011
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
peex
Super Moderator
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Husów Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:07, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny wiersz ... i jaki życiowy
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:36, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ehh, to marnie ze mną. Muszę się podciągnąć Na ponad 100 wierszy tylko jeden napisałem w miarę dobry Ale i to cieszy że chociaż jeden się udał.
Ale na inną sprawę chciałem zwrócić uwagę. Jest to pierwszy komentarz w historii tego wątku. Zostało przełamane pewne tabu
Plusik się należy za odwagę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:19, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
DAJ NAM WSZYSTKIM PO TROCHU
Nie proszę dla siebie Panie
Wszak chleba mi dałeś dostatek
Daj iskrę nadziei że warto
Dla wszystkich samotnych matek
Tym które broniły życia
Gdy było kruszynką małą
Dla niego się poświęciły
By życie to ocalało.
To matkom dałeś przywilej
By zapełniali Twą ziemię
By nie zginęło tu nigdy
Twe dzieło,to ludzkie plemię
Młodzieży daj zapał i wolę
By wiedzy ziarno zasiane
Padało na dobrą glebę
Nie było tu zmarnowane
Ci co mieszkają w śmietnikach
Niech znajdą swe cztery ściany
Człowiek, stworzenie boże
Nie może być poniżany
Wspomóż swą siłą tych ludzi
Którzy w nałogu wciąż trwają
Co zatracają swe człowieczeństwo
I żadnej pomocy nie mają
Rozwiąż problemy tej wielkiej rzeszy
Którzy swą pracę nagle stracili
Co się znaleźli na marginesie
By w swoją szanse znów uwierzyli
Spraw także by kościół w Polsce
Nie dał się zwieść wichrzycielom
Wszak ci budują co łączą
A nigdy nie ci co dzielą
Napisał Jeżyk 24. 08. 2011
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:20, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
SPÓJRZ PANIE #
Spójrz Panie na naszą ziemię
Tak wielu z nas na to czeka
Nieszczęścia, wojny bez końca
Człowiek zabija człowieka
Spokojna dotychczas Norwegia
Wstrząśnięta do głębi cała
Padają złowieszcze strzały
Niewinna krew się przelała
Spójrz Panie na Ziemię Święta
Gdzie krew tak często się leje
Na nic mediacje wysiłki
Wszyscy stracili nadzieję
Ciągłe zarzewie wojny
Kraje Bliskiego Wschodu
I bratobójcze walki
Wśród libijskiego narodu
Spójrz Panie,dawne imperium
Egipt, kraj faraonów
Od dawna konflikt się toczy
Tyle nieszczęścia i zgonów
Syria i reżim Assada
Tu przemoc wciąż grozę budzi
Strzały z czołgów i armat
To "dialog" z tłumami ludzi
Irak, ojczyzna proroków
Stare biblijne ziemie
Od lat trwający konflikt
Nienawiść w narodzie drzemie
Spójrz Panie na te żywioły
Tsunami co ziemię zalało
Gdzie śmierci było tak wiele
A ocalało tak mało
Na kraj Kwitnącej wiśni
Kataklizm co grozę budzi
Potężne trzęsienie ziemi
I ginie tysiące ludzi
Kraje Trzeciego Świata
Somalia spalona słońcem
Gdzie susza zbiera swe żniwo
I dzieci ginie tysiące
Spójrz Panie.......
Autor Jeżyk 26. 09. 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Pon 19:31, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:15, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
MARSZAŁEK #
Historia długa, barwna, ciekawa
W niej Cud Nad Wisłą, wolna Warszawa
Zwycięska bitwa i zryw narodu
Który rozgromił hordy ze wschodu
Niepodległości bronił jak wiary
Zsyłki, więzienia i trud ofiary
Charyzmatyczny z wizją zwycięstwa
Znał czym jest wolność, zdrada i klęska
Młodzieńcze lata z licznym rodzeństwem
I mądra matka, największym szczęściem
W swoich wspomnieniach zawsze ją sławił
I dla swej matki...... serce zostawił.
Aktywne życie, gwałtowne zwroty
Wielkie zaszczyty, liczne kłopoty
Były porażki, były zwycięstwa
Przykład odwagi, hartu i męstwa
Był też Magdeburg, słynne więzienie
Zmagań o wolność blaski i cienie
Była Syberia, ta ziemia wroga
Skąd do ojczyzny daleka droga
Przewrót Majowy, w dwudziestych latach
Słynna Bereza, to dlań zapłata
Za swe marzenia o wolnym kraju
Takim, gdzie wolni ludzie mieszkają
Po wielu latach wciąż jest nam wzorem
O wolną Polskę walczył z honorem
Autor Józef Jeżowski 25. 08. 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Pon 19:32, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:35, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
DZIADEK JAKUB
Kochany dziadziu,choć Cię nie znałem
Ten wiersz dla Ciebie dziś napisałem
Mimo ze jesteś w błękitnym niebie
Często myślami wracam do Ciebie
Podziwiam Twoje wielkie starania
Które włożyłeś dla wychowania
Czwórki swych dzieci przed wielu laty
W małej izdebce, w progach swej chaty
Twa wielka troska, aż do ostatka
Gdy w młodym wieku zmarła im matka
Zły los, czy może boskie zrządzenie
Ty zapewniałeś strawę, odzienie
W warunkach która dziś litość budzi
By ich wychować na dobrych ludzi
I tak się stało, mijały lata
Gdy śladem dziadka poszedł mój tata
Więc Ci dziękuję, że mi go dałeś
Że na dobrego człowieka go wychowałeś
Dobrymi ludźmi byli stryjkowie
Kto dziś złe słowo o nich wypowie
Tylko Karolcia, chylę kolana
W tak młodym wieku odeszła do Pana
Dwadzieścia latek miała nieboga
Kiedy odeszła stryjenka droga
Jeżyk 24. 09. 2011
Ps.
Pisałem wiersze o osobach znanych w kraju, również tych zasłużonych dla Husowia. Ten wiersz jest o zwykłym szarym człowieku,jakim był mój dziadek Jakub, którego nie znałem. Zmarł gdy miałem 4 lata. Pamiętam jedynie rozmowy rodziców że dziadek Jakub choruje. Mieszkał sam, po przedwczesnej śmierci żony a mojej babci,w swojej maleńkiej chałupie około półtora kilometra od naszej chaty. Myślę że przez szacunek dla wielkiej rzeszy husowian, zwykłych szarych ludzi żyjących w tamtych odległych już czasach w biedzie i niedoli, należało taki wiersz napisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|