Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:35, 10 Sty 2016 Temat postu: Kierownik wiejskiej szkoły |
|
|
Nie znamy dokładnie szczegółów jego życia “w cywilu”. Wiemy,że w 1936 roku przyjechał do maleńkiej, prowincjonalnej wioski Tarnawka. Został kierownikiem miejscowej szkoły. Tą funkcję pełnił aż do wybuchu wojny. Jego żoną – nie wiadomo niestety, kiedy wziął ślub – była Maria z domu Kubat. Urodził im się syn Ryszard. W księgach kościoła parafialnego w pobliskim Husowie pod datą 10 kwietnia 1939 roku jest zapis o chrzcie chłopca urodzonego trzy dni wcześniej. Ostatnia pewna informacja o Franciszku Majewskim to fakt zmobilizowania go – jako podoficera rezerwy – do wojska 29 sierpnia 1939 roku. Jaki był przebieg jego służby w czasie kampanii wrześniowej, jak dostał się do sowieckiej niewoli? Możemy tylko przypuszczać, że przeszedł szlak bojowy swojej jednostki: wycofywanie się w kierunku wschodnim, próba przebicia się w kierunku Węgier lub Przedmościa Rumuńskiego, być może z wojskowego punktu widzenianie zbyt potrzebne walki w obronie Lwowa.
Wierzył, że wróci
Franciszek Majewski podobnie jak tysiące jego towarzyszy broni trafił do obozu jenieckiego w Kozielsku. Zapewne wierzył, że Sowieci dotrzymają swych obietnic, zgodnie z którymi oficerowie mieli być zwolnieni i miano umożliwić im przejazd do krajów neutralnych. Nikt z nich zapewne nie przewidywał, że wiosną 1940 roku najwyższe władze sowieckie zdecydują o eliminacji tysięcy osób uznanych za wrogów ludu: oficerów, duchownych, leśników, posiadaczy ziemskich. Kierownik szkoły w Tarnawce najprawdopodobniej zginął 2 lub3 kwietnia 1940 roku w lasku katyńskim zamordowany strzałem w tył głowy. Jego nazwisko znalazło się na opublikowanej przez Niemców w 1943 roku w prasie“gadzinowej” liście ofiar zbrodni katyńskiej. Tabliczka poświęcona pamięci Franciszka Majewskiego jest umieszczona w katedrze polowej Wojska Polskiego i w kościele parafialnym w Tarnawce.
Pamięć o Franciszku Majewskim zaciera się z upływem lat. Osoby które jeszcze go pamiętają są dzisiaj w bardzo sędziwym wieku. Gdy przebywał w Tarnawce były dziećmi. Ponoć żyją jeszcze wnuki oficera, które jednak wyjechały za granicę. Żona oficera pracowała przez szereg lat w szkole w Tarnawce, nawet przez pewien okres kierowała nią. Po wojnie miała wyjechać wraz z synem ze wsi.
W 2007 roku decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego został awansowany do stopnia porucznika. Najpełniejsze informacje o oficerze z Tarnawki przechowuje Kazimierz Wyczarski z Towarzystwa Przyjaciół Markowej pielęgnujący pamięć o osobach związanych z Markową i okolicami
(z internetu).
Ps.
Ciekawa i nieznana historia mieszkańca Tarnawki, kierownika tamtejszej szkoły. Kilka dni temu zadzwonił do mnie Kazimierz Wyczarski z Markowej by porozmawiać i złożyć noworoczne życzenia, ale o kierowniku szkoły w Tarnawce, Franciszku Majewskim nie rozmawialiśmy. Nie znałem wówczas tej historii. To jedna z tysięcy ofiar katyńskiego mordu. Wiemy więc ze jeden z mieszkańców sąsiedniej Tarnawki zginął w Katyniu. Czy zginęli tam również husowianie ? Być może, ale tego nie wiemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|