|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jesteś użytkonikiem portalu "Nasza klasa" |
tak |
|
64% |
[ 9 ] |
nie, ale zamierzam |
|
7% |
[ 1 ] |
nie i nie zamierzam |
|
28% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 14 |
|
Autor |
Wiadomość |
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:37, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Urszulo, Halinka czuje się już dobrze, zdrówko powróciło a w niedzielę była nawet na weselu. A dzisiaj otrzymałem od niej taki mail:
JEZYCZKU DROGI, JA DZISIAJ STRAJKUJE I NIKOMU NIE WYSYLAM KOMENTARZY ALE TOBIE MUSZE ZYCZYC SPOKOJNEJ NOCY,BO PRZECIEZ BYM NIE ZASNELA!...BUZKA OGROMNIASTA DLA CIEBIE
Nawet buźkę otrzymałem hehe, niesamowite. Ale to znaczy ze wraca jej dobry humor po załamaniu i zdrówko.
Ps. Halinka na to Forum nie zaglada, a Twój komentarz Urszulo prześlę jej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jeżyk
VIP
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sercem w Husowie. http://poezja120.pl.tl/ Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:37, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ROZTERKI
W każdym wieku życie stawia przed nami różne trudne pytania. Nie dawno nawiązał ze mną kontakt w NK. młody chłopak, chyba maturzysta, gdzieś tam z dalekiej Polski. Widocznie wzbudziłem jego zaufanie skoro zwierzył mi się z spraw sercowych. Pyta o radę. Jest chłopakiem który lubi sobie poszaleć, natomiast jego dziewczyna Sylwia jest osobą stateczną, bardziej zrównoważoną, i z tąd nieporozumienia. Zobaczmy co napisał do mnie :
Siemka
Co do dziewczyny to tak się sprawa ma:.
Mam bardzo trudny dylemat, bo owszem kocham ją lecz niestety brakuje mi czegoś. Moje szczęście wynosi ok 65%.
65%- dziewczyna
35%- kumpel
po tych przeliczeniach niestety łatwo się domyślić, że owszem mam wsparcie, rozmowy ("prywatnego psychologa") i jest się do kogo przytulić
No ale brakuje mi w niej kumpla. Jest trochę sprzeczek o jakieś pierdoły itd.
No i tu się zaczyna mój problem: co robić?? Niestety nie wiem czy chcę tak całe życie, jednak trudno mi sobie wyobrazić moje życie, gdymy mi Sylwunii zabrakło. Bardzo mi pomogła, przede wszystkim po śmierci mojego Taty. Na początku naszego związku a może i wcześniej pomogła mi wyjść z innego problemu, który miałem sam ze sobą (myśli...) pewnie wiesz o jakie chodzi.
Bardzo jesteśmy z sobą zżyci, oraz ja i jej rodzina. Wiem, że odchodząc wyrządzę jej krzywdę. A zostając?? Sam nie wiem. Co i jak zrobić. Na pewno nie zostawić z dnia na dzień. To by był nóż w plecy, a przy takim stażu (prawie 2 lata) to nie to co po miesiącu gdy się mówi "sory- nie skroiliśmy się". Bardzo mi zależy na jej dobru, lecz niestety i ze mną pewnie jest ciężko wytrzymać (ja z kimś takim jak ja to bym nie wytrzymał).
A jak Twoja sytuacja wygląda? Napisz mi coś więcej o sobie (oczywiście nie zmuszam do niczego). SERDECZNIE Cię pozdrawiam.
A i napisz co myślisz o tej nowej mojej stronce. Na razie
Ps.
Karol interesuje się muzyką, założył sobie stronkę internetową, porusza w niej ciekawe tematy związane z muzyką. Podziwiam jego rozległe zainteresowania muzyczne. Mile mnie zaskoczył tym.
Nie mogę jego prośby przemilczeć. Chłopak szuka wsparcia, porady. Nie dawno zmarł mu ojciec. Postaram się wkrótce podzielić się własną oceną jego sytuacji. Moją odpowiedz zamieszczę tutaj. Jeśli ktoś chciał by odnieść się do jego dylematów, poradzić mu co powinien zrobić, będę wdzieczny za Wasze wypowiedzi . Wezmę je pod uwagę w ocenie jego sytuacji. Na naszym Forum jest wiele młodych osób, czekam na Wasze wypowiedzi w tym temacie, bardzo Wam bliskim
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeżyk dnia Czw 12:02, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|